28 sierpnia 2011

Anty-popikowy Tools :C

Uhuhuhu! Bodajże sobotę skończyłam donuta a teraz jestem po obiedzie. Zrobiłam też w końcu do końca mój notes. Wygrzebałam też stary notes który miał już wszystko gotowe oprócz śpięcia kartek. Spięłam je w końcu. Odnalazłam też grubotes (gruby-notes, powstał z karteczek samoprzylepnych) i wiecie co? W środku się dwa robaki zalęgły. Zostały wywalone a grubotes będę nosiła do szkoły zamiast poprzedniego notesu. Wracając do najnowszego notesu to powstanie w nim "30 Days Challenge". Codziennie na jednej stronie narysuje coś co znajduje się gdzieś obok mnie.
Hm, mam już coś na prezent dla Ewki bo jakiś czas temu miała urodziny. Ale nie zdradzam co.
W niedzielę na polsacie był koncert gwiazd w ramach akcji "Podziel się posiłkiem". Między innymi był Enej. I Afromental. Enej jak zwykle "Radio Hello" zagrał (mam już dość tej piosenki x.x) ale też "Państwo B" (w domyśle to jest "Państwo Bieda" więc jak najbardziej pasowało). Afromental zagrał "Rolling with you" (chyba dobrze pamiętam tytuł. Nie znałam tego.) i "Rock'n'Rollin Love" (lubię tą piosenkę, mają do tego super teledysk). Reszta występujących mnie specjalnie nie interesowała. Oh, no oczywiście był ten iiidool nastolatek, Dolski. Ze swoim popisowym numerem. Nie lubię go.
Po za tym dobiła mnie końcówka koncertu. Bo śpiewali na końcu "hymn" akcji "Podziel się posiłkiem". I myślałam że będzie wyglądało to tak że będą chyba śpiewać na zmianę, to znaczy że będą sobie przekazywać mikrofon. Okazało się ze w efekcie końcowym śpiewać właściwie śpiewała tylko Grzeszczakówna (albo jakaś inna babka której nie lubię) no i Lolek i Mynio mieli mikrofony ale ich słabo było słychać x.x A po za tym w trakcie dwóch występów Eneja Mynia pokazali z bliska tylko dwa razy, chociaż resztę zespołu pokazali po 50 razy z bliska, ba, nawet Gregory'ego, który jest najczęściej mniej razy pokazywany, pokazali z bliska częściej. Wiem, jestem tragiczna. Ale za Mynio serduszkował do wszystkich ^.^
A teraz słucham Polskiego Radia Trójki. Od niedzieli zakochałam się w tym radiu. Dobrą muzykę puszczają, a nie tą komerchę i popik. No dobra, pop może i jest ale w mniejszych ilościach i ten mniej komercyjny. Słiit fanki Bieberika i Gagi się na mnie wkurzą. Jestem baad, wiem. Zamkną mnie w swoich różowych słiiit pokoikach. :C
MT czyli Marudzący Tools zamyka paszczę bo jeszcze faktycznie zginie od słiiit fanek. :C
Cześć!

26 sierpnia 2011

Bo Ewka chciała...

Heloł. It's me, Tools. Piszę bo Ewka z klasy chciała. Prawdę mówiąc nie mam o czym pisać, no ale ok >___> Em, znowu się obżarłam naleśnikami bo dzisiaj nie było obiadu. Ale zacznijmy od rana.
Tzn. od 12. Bo się wtedy obudziłam. Tsa. Ubrałam się w pierwszą lepszą sukienkę i do biurka. Śniadanie polegało na jogurciku. Ogarnęłam sprawy internetowe, sprawdziłam mejla i tego. Wróciłam do szycia donuta. Prawie skończyłam. A po za tym mams wypożyczyła z biblioteki min. książkę Jeremy'iego Clarksona - Wściekły od urodzenia *---* To taki zbiór felietonów Clarksona (tego jednego z prowadzących z Top Gear). One są faaajnee *-* Wprawdzie mam jeszcze do dokończenia książkę Kathy Reichs - 206 kości, ale to akurat jest książka "domowa". Boże, mam ciemnice w domu i nie widzę klawiszy na klawiaturze. Jak się rozkręcam to pisze nawet na nią nie patrząc ale czasami mi się klawisze mieszają >.> A teraz tworzę kartki do notesika. Znaczy, w tym momencie mam przerwę bo okładki schną i piszę notkę. I mam ochotę posłuchać Eneja ale z drugiej strony nie chce mi się podłączać eMPe4. I piszę z Ewką na GG. I herbata mi się studzi. I szyja mnie boli. Wstawiłam bym do notki zdjęcie jakieś któregoś z Eneji ale mi się nie chce. LEŃ. Uhuhu. Jutro w brytyjskiej TV nowy odcinek Doctora Who *.* Ale zanim go wrzucą do sieci i zrobią napisy to zlecą tak z dwa dni. A w niedzielę Enej na polsacie *.* Enej powinien mieć koncert w Jeleniej. Wprawdzie byłam już na dwóch w Mirsku i Bolesławcu (mam płytę i autografy chłopaków *__*) ale chciała bym jeeeeszczeee...
Powiedziałabym na koniec notki że idę szybować ale że nie ruszam dupy z krzesła to się to nie będzie zgadzać z prawdą. Nigdzie nie idę, siedzę na miejscu i kończę notkę
Toolsik.

Po nocach Tools nie śpi.

Uhuhu! Ja żyję! Reaktywuje bloga. ^__________^ No, to co? Coś jeszcze sklecę na szybko.

Ogólnie to napchałam się naleśnikami. Ostatnio siedzę cały czas w domu i umieeeraaam z gorąca *umiera* Tegos tamtegos. I mam fajną tapetę na komputerze *-* Z Myniem z Eneja *---* A nad głową plakat z całym Enejem *-* Ale niestety jest z tragicznej gazety pt. "Bravo" i ich strasznie wyfotoszopowali >.> Mają błyszczące oczy i wyglądają jakby mieli na ustach błyszczyk. No co za gazeta... <.<
Wiercę się i kręcę. Wszystko mnie swędzi bo pogryzły mnie komary. Gorąco mi. Chce mi się ale mi się nie chce spać. I szyję pączka z dziurką. No, donut to się nazywa fachowo. A w ogóle to nie lubię mieszkać z matką w jednym pomieszczeniu. No bo to jest tak że to jest malutka kawalerka z kuchnią, łazienką, przedpokojem i salono-sypialnią. Oczywiście bałagan full-wypas, pełno książek, trzy biurka z trzema komputerami z czego tylko dwa są używane. Moje biurko zawalone filcowymi maskotkami, figurkami, oklejoną temperówką i długopisem, szklanką, cukeirkami, papierami, notesami, eMPe4 itp. itd. etc. I jeszcze chce mi się do łazienki ale nie chce mi się ruszać dupy z krzesła. Tragedia >.>
Ohy i ahy. W ogóle to usuwam wszystkie stare notki z bloga bo są tragiczne i nie chcę o nich pamiętać. Bej, bej notki. I w sumie nie mam o czym pisać więcej. No i w każdym razie "nocą, kiedy wszyscy śpią ja nie śpię", cytując jedną z piosenek Eneja.

Żegnam się z państwem. Tools.